niedziela, 31 stycznia 2016

Tylko inaczej

Humor z dzienników małżeńskich nr 6*


Mam taką dziwną przypadłość, że oglądam się za pięknymi kobietami. Niekoniecznie z jakichś homo- lub biseksualnych pobudek, po prostu jestem wrażliwa na piękno, lubię ludzi, a poza tym niektórzy mają jakąś tajemniczą moc przyciągania i skupiania na sobie wzroku, czyli mają w sobie to tajemnicze 'coś'. No i czasem patrzę na te piękne dziewczyny i zastanawiam się czym jest 'to coś'. Jak dotąd jeszcze nie odkryłam do końca tej zagadki, choć przyznam że jestem już blisko, aczkolwiek przed wprowadzeniem tych mądrości we własne życie powstrzymują mnie niezbyt pełne usta i włosy które zazwyczaj żyją własnym życiem. 

Dziś jednak nie o tym. Tak więc oglądam się za pięknymi kobietami i jedną taką spotkałam wczoraj, zupełnie przypadkiem, w zupełnie zwyczajnym miejscu, gdzieś między przystankiem tramwajowym a stacją metra. Przez cały czas, kiedy staliśmy na czerwonym świetle przy przejściu przez jezdnię, obserwowałam jej delikatny profil, wytwornie, acz luźno ułożone włosy, smukłą figurę, wyjątkowy makijaż, karminowe usta, zamyślone oczy itd., itd... 
Nie mogłam oderwać od niej oczu, toteż kiedy zapaliło się zielone, przeszliśmy przez jezdnię, a ona poszła w swoją stronę - ja mimowolnie nadal śledziłam ją wzrokiem, żeby jeszcze raz dokładnie się jej przyjrzeć i zapamiętać 'to coś', które systematycznie kolekcjonuję. Nieświadomie zwolniłam kroku i wtedy poczułam delikatne pociąganie za rękę, bo nie byłam sama, więc Bartek postanowił przypomnieć mi, że spieszymy się na metro. Wtedy postanowiłam podzielić się z nim tym widokiem, aby i on mógł nacieszyć wzrok tak niespotykanym zjawiskiem.
- Kochanie, ale widziałeś jaka ona była ładna?! Niesamowita po prostu!
- Tak, widziałem ją. Ale Ty też jesteś ładna. Tylko ładna inaczej.

No to teraz mam twardy orzech do zgryzienia: obrażać się dalej, czy może dać się przekonać jego zapewnieniom, że to był jednak komplement?...


* Bartek jest tak zabawny, a jego humor tak wysublimowany, że nie chcąc tracić i marnować jego potencjału wymyśliłam nową kategorię dla wpisów z udziałem tego niespotykanego zjawiska, jakim jest Żart BartoSZa (koniecznie przez duże SZ).

1 komentarz:

  1. Komplementy, komplemencik, BartoSZ Cię rozpieszcza ;) A za ładnymi kobietami też się oglądam :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz mój tekst. Nawet jeśli się ze mną nie zgadzasz. Jeśli tak jest - bardzo chętnie przeczytam o Twoim punkcie widzenia, ale nie obrażaj, nie mów, że jestem głupia, uderzyłam się w głowę albo rodzice mnie nie kochali.
Enjoy :)